Nielegalne wysypiska odpadów

Wysypisko śmieci.

Porzucone w przypadkowych miejscach odpady prowadzą do zanieczyszczenia środowiska, w tym także wód gruntowych, co stwarza niebezpieczeństwo dla środowiska i dla człowieka.

Ilość odpadów komunalnych, które trzeba unieszkodliwiać, rośnie z roku na rok. Wytwarzamy coraz więcej śmieci. W połączeniu z coraz wyższymi opłatami za wywóz odpadów, sprawia to, że niestety niektórzy ulegają pokusie pozbycia się „za darmo” zanieczyszczeń w pobliskim lesie, na łące czy rowie melioracyjnym.

Zmaganie się z dzikimi wysypiskami śmieci jest jak walka z wiatrakami - pochłania znaczne środki finansowe. Jeśli nielegalne wysypisko śmieci znajduje się na terenie gminnym i nie można znaleźć podmiotu odpowiedzialnego za jego powstanie, koszty usunięcia wysypiska pokrywane są z opłat za wywóz śmieci pobieranych od mieszkańców - więc płacimy za to wszyscy. Natomiast jeśli wysypisko znajduje się na terenie prywatnym, nakaz usunięcia odpadów otrzymuje właściciel lub zarządca terenu.

Gmina wspólnie z Zakładem Gospodarki Komunalnej sukcesywnie likwidują dzikie wysypiska i pomimo podejmowanych działań, ciągle pojawiają się nowe, nielegalne składowiska odpadów. Trafiają na nie najczęściej stare meble, zużyty sprzęt RTV-AGD, odpady poremontowe, opony i inne odpady komunalne. Trudno zrozumieć działanie mieszkańców, którzy w ten sposób pozbywają się swoich śmieci. Jest to tym dziwniejsze, że odpady tego typu można bezpłatnie oddać do PUNKTU SELEKTYWNEGO ZBIERANIA ODPADÓW KOMUNALNYCH (PSZOK), znajdującego się przy ul. Targowej 3 na terenie Zakładu Gospodarki Komunalnej.

W 2020 roku na terenie gminy zlikwidowano osiem dzikich wysypisk, z których zebrano i wywieziono prawie trzy tony odpadów komunalnych, wielkogabarytowych i budowlanych.

Za „wyrzucanie” w niedozwolonych miejscach odpadów grożą kary grzywny do 5.000 zł, a obowiązek usunięcia śmieci spoczywa na właścicielu nieruchomości, na której takie wysypisko powstało.